Klub Istot Aspołecznych

mi · Wysłany: Śro 01227, 21/06/2006 Temat postu: Dyskryminacja słowników!

Otóż iż azaliż tak, czasem przeszkadza mi, gdy ludzie - zupełnie, no kompletnie nie wiem dlaczego - patrzą się na mnie z dezaprobatą i czynią rozmaite aluzje co do mojej dziw... oryginalności.

Mogę zorganizować sobie paradę? :-)

karol · Wysłany: Śro 90935, 21/06/2006 Temat postu:

I jeszcze encyklopedii :)

mi · Wysłany: Śro 101046, 21/06/2006 Temat postu:

encyklopedii też :-)

trzymajmy się razem, przynajmniej nie jestem sama w zakładkach :-)

karol · Wysłany: Śro 111123, 21/06/2006 Temat postu:

Byłem osamotnionym kropkiem, stałem się encyklopedią :) Zastanawiam się, czy to awans :) Ale chyba tak...

bzium · Wysłany: Śro 130140, 21/06/2006 Temat postu:

Phi :P

sugar · Wysłany: Śro 160429, 21/06/2006 Temat postu:

Bzium, czemu phi, może chcesz dołączyć do koleżanki Mii i kolegi Karola ;-)

Karol: awans? pffff, jak Ty na to wpadłeś? na awans trzeba zasłużyć ;-) a żeby uczynić Cię bardziej męskim zmienię na leksykon.

mi · Wysłany: Śro 160438, 21/06/2006 Temat postu:

a słownik to, przepraszam, jaki rodzaj? ;-)

karol · Wysłany: Śro 170518, 21/06/2006 Temat postu:

Wiesz... Bądź co bądź, kropek jest niżej od Encyklopedii. Idę myśleć, gdzie jest leksykon ;]
Kiedy mnie ostatnio uczyli, to słownik był męski. Ale przy Giertychu, to wszystko jest możliwe.

sugar · Wysłany: Śro 170555, 21/06/2006 Temat postu:

Płeć Mii jest udowodniona - bardzo żeński słownik z niej ;-)

bzium · Wysłany: Śro 180637, 21/06/2006 Temat postu:

Sugar - a dlatego phi, bo ja nie chcę należeć do grona książek naukowych;)

karol · Wysłany: Śro 190707, 21/06/2006 Temat postu:

To nie zawsze są książki naukowe. Np. encyklopedia matematyki jest dobra do poduszki ;) ;) ;)
(Żart, jakby ktoś nie wiedział :))

sugar · Wysłany: Śro 200839, 21/06/2006 Temat postu: Równi i równiejsi

Ale wróćmy do głównego wątku - Mii, dlaczego uważasz że słowniki są dyskryminowane? Bo dla mnie jesteś normalną jednostką społeczną. Równa babka, a raczej równy słownik z Ciebie ;-)

mi · Wysłany: Śro 200851, 21/06/2006 Temat postu:

Albowiem wszyscy się ze mnie śmieją, i uważają, że mogą ze mną rozmawiać tylko o ortografii & książkach (pomówienia!) i źle mi życzą, wręcz grożą (bo czym jest "powinnaś zostać nauczycielką, Asiu" jak nie groźbą...) i w ogóle czuję się taka INNA. No.

A książki naukowe są cacy. <powiedziała i wróciła do lektury "Jesieni średniowiecza">

PS Przypomina mi się scena z którejś z części Harry'ego Pottera, gdy Hermiona otwiera jakiś opasły tom i widząc zdziwiony wzrok Harry'ego i Rona odpowiada: "no co, wypożyczyłam sobie lekką lekturę na ferie". :-)

bzium · Wysłany: Czw 90915, 22/06/2006 Temat postu:

"Jesień średniowiecza" na wakacje...?
Hmmm, może się dziwię ze względu na fakt, że ja maturę z historii mam już za sobą...;)

mi · Wysłany: Czw 101056, 22/06/2006 Temat postu:

Bo w ciągu roku nie ma czasu na takie mądre książki :-)