Klub Istot Aspołecznych

mi · Wysłany: Śro 01224, 21/06/2006 Temat postu: Wyprawa :-)

Mam wrażenie, że cały świat o tym wie, ale na wszelki wypadek uczynię wstęp: otóż ja oraz Bzium wybieramy się na wyprawę do Francji :P

Ktokolwiek mógłby pomóc w ułożeniu jej planu, proszony jest o umieszczenie postu poniżej.

Merci de la montagne.

karol · Wysłany: Śro 90943, 21/06/2006 Temat postu:

Mój szacowny profesor od francuskiego trzy lata mamił nas wizją wizyty w Paryżu. Kazał nam się pilnie uczyć, bo się przyda. A na koniec powiedział, że nie ma czasu na organizowanie wycieczki. Dlatego zraziłem się do Francji i moim od dawna niespełnionym (i tak już zostanie ze względu na obecny stan zamieszkania tego miasta) jest Londyn. Maybe in another life...

bzium · Wysłany: Śro 130134, 21/06/2006 Temat postu:

O, żeby tak już się od razu zrażać - Mi, możemy go chyba wziąć ze sobą?
Pod warunkiem, że będzie nosił bagaże:P

mi · Wysłany: Śro 130138, 21/06/2006 Temat postu:

z radością :>

jestem pewna, że wyprawa do Francji w charakterze tragarza to Twoje największe życiowe marzenie, Karolu :-)

karol · Wysłany: Śro 150301, 21/06/2006 Temat postu:

Już nie mogę się doczekać. Zawsze chciałem być tragarzem. Od dzieciństwa. Całe dnie o tym myślę i wreszcie ktoś spełni moje marzenie.

mi · Wysłany: Śro 160422, 21/06/2006 Temat postu:

specjalnie wezmę dużo bagaży, żeby Cię uszczęśliwić :>

a tak swoją drogą, mnie też pani prof. od początku roku mamiła wizją wymiany, która MOŻE odbędzie się w klasie drugiej, a może i nie (a w klasie trzeciej, kiedy będziemy już pełnoletni i w miarę sprawni językowo, każą nam siedzieć i uczyć się do matury, phi). A jeszcze wcześniej Ukochana Placówka Oświatowa mamiła mnie wizją profesjonalnej nauki francuskiego, pomocy ambasady i w ogóle zdrowia i szczęścia, tymczasem, cóż - jest jak jest. Ale nie załamujemy się. Tyle mojego, że klasa wywalczyła mi 6 z francuskiego na świadectwie ;-)

sugar · Wysłany: Śro 160448, 21/06/2006 Temat postu:

paryża nie pokochałam ale cote d'azure to bym nie pogardziła :-)
la provence rulez!

bzium · Wysłany: Śro 180635, 21/06/2006 Temat postu:

No co ty, Mi, jak można być kloszardem z bagażami i tragarzem:P To nie przystoi:P
A co do Lazurowego Wybrzeża, to bezwzględnie!:):):)

katamalw · Dołączył: 21 Cze 2006 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

jeśli chodzi o lazurowe wybrzeże to pomińcie cannes ;) oprócz hotelów przy głównej ulicy i plaży nie ma tam niczego ciekawego. proponuję monaco. jest bardzo blisko cannes, ładnie tam i w ogóle ;) zamek, kasyno, gwaizdy filmowe, żwirowa plaża i windy na ulicach, dzięki którym nie trzeba wchodzić pod górę i się męczyć :)

mi · Wysłany: Czw 130128, 22/06/2006 Temat postu:

Widzę, że mamy znawcę :-)

Windy na ulicach, powiadasz? To co by tam robił nasz tragarz?

Ze swej strony dorzucę jeszcze zamki nad Loarą, Dijon (podobno ładne), Franche-Comte (może tam wreszcie uda mi się dokończyć "Czerwone i czarne"), no i Poitiers (nie wiem, czy coś tam jest, ale mam ochotę zemścić się na tej miejscowości za dwie bitwy, których dat nie mogę zapamiętać...).
Coś mi się widzi, że to będzie dłuuuga wyprawa.

mi · Wysłany: Czw 130130, 22/06/2006 Temat postu:

Aaaa, jeszcze Avignon, jak mogłam zapomnieć o schizmie zachodniej i antypapieżu???

karol · Wysłany: Czw 130149, 22/06/2006 Temat postu:

WIndy są bardzo dobrze. Związki zawodowe tragarzy popierają windy!

mi · Wysłany: Czw 130156, 22/06/2006 Temat postu:

A czy Ty aby należysz do związków zawodowych? :>

PS Setny post :P

mi · Wysłany: Czw 130158, 22/06/2006 Temat postu:

Cholera, sto pierwszy.

karol · Wysłany: Czw 130158, 22/06/2006 Temat postu:

Jubileusz :)

Jeszcze nie, ale jak będzie trzeba, to zacznę należeć :)