Klub Istot Aspołecznych

sugar · Wysłany: Sob 121254, 17/03/2007 Temat postu:

a ja dla odmiany postanowiłam na studiach zostać :)
i nie powiem, dobrze mi z tym; reorganizacja grup i zmiana wykładowców wyszła na plus
teraz kombinuję z drugim kierunkiem - może administracja? bo dziennikarstwo na UWroc odpada...

Aśka, a może filologia ? :D

karol · Wysłany: Sob 150357, 17/03/2007 Temat postu:

Czemu odpada?

sugar · Wysłany: Sob 200834, 17/03/2007 Temat postu:

bo generalnie poziom jest tak niski jak tor lotu kury :)

karol · Wysłany: Sob 210949, 17/03/2007 Temat postu:

Ale administracja to chyba taki średnio ciekawy kierunek... Przynajmniej tak mi się wydaje... Chyba, że się mylę? ;]

mi · Wysłany: Sob 221001, 17/03/2007 Temat postu:

karol · Wysłany: Sob 221024, 17/03/2007 Temat postu:

Teraz tylko czekać, aż za nasze poglądy zostaniemy potępieni ;]

bzium · Wysłany: Nie 231104, 18/03/2007 Temat postu:

Sugar do nas wróciła, jak miło:D Jeśli filologia, to jaka? Jestem rozdarta.
Przyłączam się do zbiorowej opinii nt. administracji. Ale moze na początek wyjaśnij nam o co cho w tejże dziedzinie? Czego byś się 'uczyła' i co można robić mając licencjat/mgr z administracji?

mi · Wysłany: Pon 170503, 19/03/2007 Temat postu:

no jak to co można robić, pracować w administracji :| no, pewnie coś jeszcze też, bo nie sądzę, żeby siedzenie 8h dziennie za biureczkiem było marzeniem Malwiny.

ja twierdzę, że najlepsza jest filologia polska, ale nawet moja własna matka puka się w głowę ;) podobno "przyszłościowe" są rozmaite egzotyczne, niekoniecznie od razu sinologia, ale np. ludzi znających fiński jest w naszym kraju niewiele, a jest na nich zapotrzebowanie. na rynku pracy rzecz jasna. tak czytałam.

ja sobie po cichu marzę o poznawaniu Indii, ale taka przyjemność to (chyba) tylko w Warszawie, no i poza tym to byłby już piąty kierunek, który chcę studiować :/

mi · Wysłany: Pon 170505, 19/03/2007 Temat postu:

no i filologia klasyczna jest jeszcze fajna :)

bzium · Wysłany: Pon 221059, 19/03/2007 Temat postu:

Oj, myślałam kiedyś o skandynawistyce (tak to się zwie?), ale nawet fakt, że każdy Fin ma przydomową saunę nie skłoniłby mnie do osiedlenia się tam.
Filologia polska? Klasyczna? O mamo.

karol · Wysłany: Wto 111155, 20/03/2007 Temat postu:

W Finlandii podobno jest normalnie, może bym pojechał. Tylko, że nie mam tam swojego "cichego zaplecza", jakie prof. Bartoszewski posiada w Niemczech (lans - byłem wczoraj na Jego wykładzie i nie wiedziałem, gdzie się tym pochwalić :P )

mi · Wysłany: Wto 130126, 20/03/2007 Temat postu:

mi · Wysłany: Wto 130127, 20/03/2007 Temat postu:

bzium · Wysłany: Wto 170545, 20/03/2007 Temat postu:

A ja nie byłam na wykładzie:/ poza tym mam grypę i jest mi smutno i źle.

A życia w Polsce jakoś sobie nie wyobrażam, dlatego ta myśl o osiedlaniu się. Naprawdę fiński jest trudniejszy od polskiego!? Aż trudno w to uwierzyć! Aś, ciesz się, że będziesz sama studiować polonistykę - będziesz specjalistką i łowcy głów będą się o Ciebie zabijać;P