Klub Istot Aspołecznych

bzium · Wysłany: Śro 221046, 21/02/2007 Temat postu:

Karol, ale nie wiem, czy będą chcieli skorzystać z toalety okupowanej przez rydzyka i giertycha. Ja mogę zaoferować materac, pod warunkiem, że sami dmuchacie;)
Asia, gdzie ciocia pracuje?

karol · Wysłany: Czw 111132, 22/02/2007 Temat postu:

Oj, to ja ich zakleję czymś bardziej przyjaznym na czas ich pobytu. Propozycję czym zgłaszać tutaj.

mi · Wysłany: Czw 180643, 22/02/2007 Temat postu:

ciocia pracuje w bibliotece narodowej. no. czyżbyś nie znała? :>

karol · Wysłany: Czw 210935, 22/02/2007 Temat postu:

Ja napomknę, że moja znajomość z Biblioteką Narodową ogranicza się do wiedzy, gdzie się owa znajduje ;] I to tylko w ogólnym zarysie ;]

bzium · Wysłany: Sob 101012, 24/02/2007 Temat postu:

Nie skojarzyłam. Jestem blondi, wybacz;)

mi

bzium · Wysłany: Wto 210943, 14/08/2007 Temat postu:

W liceum?! Ty wiesz co mówisz?!
Ja bym chciała wrócić do liceum, pomijając oczywiście okres przedmaturalny.
W lo było conajmniej rewelacyjnie.

mi · Wysłany: Sob 01213, 18/08/2007 Temat postu:

zależy w którym, w moim wcale nie jest rewelacyjnie, ani ani ;)

bzium · Wysłany: Nie 190750, 19/08/2007 Temat postu:

Docenisz, jak skończysz.

mi · Wysłany: Czw 200813, 23/08/2007 Temat postu:

polemizowałabym ;D

to tak żeby się nie zagłębiać w szczegóły

bzium · Wysłany: Sob 200830, 25/08/2007 Temat postu:

Teraz to możesz polemizować, zobaczymy, co będzie, jak skończysz.
Ciekawe, czy Karol tęskni za tymi pięknymi czasami. Ale coś go ni widu, ni słychu, więc pewnie się nie dowiemy:/
Ale może panie studentki, świeżo upieczone członkinie/btw, 'nigdy nie wstąpię do klubu, który nazwie mnie członkiem':D:D:D:D:D:D:D:D:D:D/ naszego forum się wypowiedzą?

mi · Wysłany: Nie 180642, 26/08/2007 Temat postu:

będę przeszczęśliwa, jak skończę, jedna z niewielu rzeczy, których jestem pewna ;)

karol · Wysłany: Pon 121245, 27/08/2007 Temat postu:

Bo ja nie wiem, kiedy tu się ktoś odzywa, a kiedy nie, a co dzień przychodzić i sprawdzać, to mi się rok temu już znudziło ;)

I tak, chciałbym wrócić do lo, a przynajmniej do mojej matematyczki z lo, bo z nią życie i matematyka wydawały się prostsze.

mi · Wysłany: Pon 121254, 27/08/2007 Temat postu:

ja na myśl o mojej matematyczce z LO jednocześnie: mam ochotę wyjechać do Australii i wątpię w tezę, że nauczyciele to ludzie posiadający rozum. ciekawe uczucie ;P

SirShrek · Wysłany: Pon 121256, 27/08/2007 Temat postu:

My jesteśmy z Aśką niby w tej samej klasie, ale mnie się ciągle wydaje, że w różnych [mentalnie, bo żeby fizycznie to nie jestem aż tak nienormalny (AŻ tak)].
Ja w mojej klasie znajduję świetnych ludzi i ja endżoinguję swój tajm w czasie przerw oraz kontaktu międzyuczniowskiego na lekcjach a Asia nawet tego nie zauważa :(

Bo to, że szkoła jako szkoła polega na nauce i że posiada moja szkoła najbeznadziejniejszą nauczycielkę francuskiego i matematyki i innych kiepskich nauczycieli to sprawa oczywista. A w ogóle fakt matury jest najgorszym na świecie i poza konkurencją, ale przecież wszędzie obowiązuje.

O.