Klub Istot Aspołecznych

bzium · Wysłany: Wto 170540, 20/03/2007 Temat postu:

Mii, kiedy to się przydaje. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak często;)

mi · Wysłany: Śro 101035, 21/03/2007 Temat postu:

ale czy nie uważasz że to brutalne i nieetyczne? ;D

karol · Wysłany: Śro 121256, 21/03/2007 Temat postu:

Pff, ale się Mii drobnostkami przejmujesz ;P :P :P :P ;)

bzium · Wysłany: Śro 130153, 21/03/2007 Temat postu:

Tak, to brutalne i nieetyczne. Ale jak widać, nie mam skrupułów:P

karol · Wysłany: Pią 150334, 23/03/2007 Temat postu:

Co ta Warszawa robi z ludzi ;)

mi · Wysłany: Pią 170545, 23/03/2007 Temat postu:

WŁAŚNIE ;D

bzium · Wysłany: Pią 210942, 23/03/2007 Temat postu:

Skąd wiecie, że nie byłam taka przed Warszawą?;)

sugar · Wysłany: Pią 221032, 23/03/2007 Temat postu:

kobieto, rozwaliłaś mnie
bo np u mnie to nie jest strach tylko litość
jakoś nie potrafię potraktować tego z przymrużeniem oka bo to nie było zabawne tylko w zasadzie smutne...

bzium · Wysłany: Sob 130112, 24/03/2007 Temat postu:

Pfff.
Skoro tak uważasz.

mi · Wysłany: Sob 170540, 24/03/2007 Temat postu:

przede wszystkim, umówmy się, cała nasza "aspołeczność" jest z założenia traktowana z przymrużeniem oka, tak?

oraz nie wiem czemu osoby rzeczywiście aspołeczne miałyby wzbudzać strach albo litość (to znaczy mogę sobie wyobrazić, ale średnio mieści mi się to w głowie), we mnie wzbudzają odczucia raczej obojętne. i takie też odczucia chciałabym wzbudzać w innych jako osobnik bądź co bądź dziwaczny, którym - nie oszukujmy się - jestem.

jej, ale się poważnie zrobiło

bzium · Wysłany: Sob 190726, 24/03/2007 Temat postu:

Co do tego przymrużenia oka, to wydawało mi się, że właśnie tak patrzymy na to, co piszemy, że wszystko jest na zasadzie luźnej rozmowy i (momentami) wygłupiania się.
Cóż widocznie byłam w błędzie/przesadziłam/mam idiotyczne poczucie humoru/itp.
Sorry:|

karol · Wysłany: Sob 210920, 24/03/2007 Temat postu:

Szczerze mówiąc, to myślałem tak samo jak Bzium. Bo, pomijqjąc 'aspołeczność' to chodziło tylko o to, żeby sobie pogadać o dowiedzieć się o sobie więcej, niż z blogów...

SirShrek · Wysłany: Sob 210935, 24/03/2007 Temat postu:

Ależ to jest luźne i w ogóle. Jedynie koleżanka Mi ma dziwny sposób patrzenia na świat i wszędzie widzi potencjalne zagrożenia, które trzeba zażegnywać, bo nie daj Bóg ludzkość zemrze w męczarniach wzajemnej nienawiści i wojny i w ogóle. Gdyż koleżanka Mi jest tak skrajną pacyfistką, że to się aż niebezpieczne robi czasem.

I niech nie zaprzecza.

A teraz wybaczamy koleżance Mi i przywracamy niczym niezachwiany system konwersacji, jaki obowiązywał nas do tej pory :D

[Możemy powtórzyć za Mi: PEACE!]

mi · Wysłany: Sob 221016, 24/03/2007 Temat postu:

karol · Wysłany: Nie 200829, 25/03/2007 Temat postu:

I amen. I niech znowu będzie tak, jak było ;]